Hej! Dziś mam dla was dość nie typowy post. Ze względu na to, że zostało już tylko 14 dni do świąt, napisałam taką uczuciową wishlist, która ukazuje co tak na prawdę chciałabym na święta!

1. Miłość
Coś co zawsze odczuwam w gronie rodziny, nie tylko w ten magiczny czas, ale ogólnie!
Uznałam, że muszę o tym wspomnieć, bo jest to dosyć ważna 'rzecz'.

2. Bezpieczeństwo
Idealne uczucie w gronie przyjaciół i rodziny!

3. Radość
Nie z prezentów lecz z tego co czujemy i gdzie się znajdujemy.

Jestem osobą dość wrażliwą i współczującą... Miałam kiedyś sytuację do której lekko nawiążę ten post, pomogłam pewnemu mężczyźnie po udarze gdy kasjerka nie chciała mu odpuścić 20 gr. Widać było, że starszy pan był biedny i nie dożywiony, a do kasy przyniósł sól oraz jabłko. Zrobiło mi się go żal! Od razu dołożyłam mu brakującą kwotę, po czym on zaczął całować mnie po rękach. Kasjerka oczywiście oniemiała i chyba zrobiło jej się trochę głupio... No nie dziwię się.
Nie mówię tego po to by pokazać wam jaka to jestem 'cudowna' itd. Bo wcale tak nie jest! Jest mi szkoda ludzi, którzy marzną i nie mogą poczuć magii tych świąt. Po wyjściu ze sklepu uświadomiłam sobie, że ten mężczyzna pokazał mi wartość życia, nie pił, bo nie kupował alkoholu, on był po prostu głodny... Ale widząc taką osobę po prostu płakałam jak dziecko, dopiero w domu postanowiłam sobie, że jeśli jeszcze raz spotkam tego pana to kupię mu coś do jedzenia! Sprawię mu prezent, od tamtej pory często chodzę w okolicach tamtego sklepu i wyczekuje starszego pana z brodą i uśmiechem na twarzy, ale jak na razie nic po za tym...

Może ten post nie należy do najciekawszych, ale mam nadzieję, że nie zanudziłam was moimi oczekiwaniami i przeżyciami!

A wy macie jakieś historie, które rzuciły wam całkowicie inne poglądy na świat?
Piszcie w komentarzach!
~Andziik❤